Dzisiaj u nas 30 stopni, upał.
Mimo wszystko poszliśmy trochę na spacer, bo ciepły wiaterek troszkę powiewa, więc da się wytrzymać.
Kilka fotek ze spaceru.
Pretor ma minę mówiącą- nawet woda nie pomaga w taki gorąc.
Ale po napiciu się , w cieniu troszkę się lepiej zrobiło.
Uwielbiam zapach dzikich róż.
Ze spacerku przyniosłam lato do domu.
Mimo , że nasi odpadli z Euro,dekoracje moich okien zostawiłam. W końcu Gdańsk jest miastem gospodarzem .Dzisiaj Hiszpanie grają u nas na Arenie z Chorwatami.
Miłego letniego popołudnia :)
- Bożenka
- Gdańsk, Poland
- Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.
oj ... gorąc jesat niesamowity; nie kogę sobie miejsca znaleźć a zaraz muszę iść podlewać pomidory i cały ogród ... u mnie zwierzaki tak pochowane , że i nie widzę ich
OdpowiedzUsuńO tak jest bardzo gorąco:) moja kotka też szuka chłodu kręci się tam i z powrotem nie wie co ze sobą ma zrobić.. pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńbiedulek:)Ale jemu musi być gorąco:)
OdpowiedzUsuńkochaniutki:)))
OdpowiedzUsuń