Moje zdjęcie
Gdańsk, Poland
Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.

MÓJ SKLEP

MÓJ  SKLEP
Moja strona internetowa-proszę kliknąć na obrazek

Moja strona na facebooku

Moja strona na facebooku
MUFFIS

piątek, 27 stycznia 2012

Meteopakiet u Craftypantek

Postanowiłam wziąć udział w Meteoprojekcie który jet organizowany na blogu Craftypantki.
Oto co znalazło się w moim pakiecie.


Otóż jest tam materiał, resztki dekoracyjnych papierów, koronki, wstążki,guziki, agrafka, torebka z herbata owocową i zieloną, gałązki suszonej lawendy, kartka z kolorowej gazety, wydruki obrazków, kartka z moim starym przepisem, serwetka z oliwkami. Zobaczymy co z tego wyniknie w kwietniu.
Mój pakiet zawisł za oknem przywiązany do termometra.
Tak sobie wisi i czeka na zmiany :)

środa, 25 stycznia 2012

Na poprawę zimowego nastroju dobre zakupy :)

Dzisiaj z córką wybrałyśmy się na zakupy. Ona zakupiła krewetki do krewetkarium, a ja super przedmioty do dekorowania.
Teraz mogę już dekorować do woli prezenty na wymianki :)
Miłego popołudnia Wam życzę.

wtorek, 24 stycznia 2012

Cieszę się.

W ramach akcji Wyślij prezent na urodziny organizowanej przez Majalenę wysłałam prezencik do Joasi z blogu Plecionki Joanki , ktora robi prześliczną bizuterię.
Wiem że dostała juz prezent więc mogę Wam pokazać .
Bardzo się cieszę że jej się podobało.

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Tusal 2012 - Styczeń

Pierwsze zdjęcie Tusalowego Słoiczka. Ponieważ dosyć sporo szyłam, to sporo skraweczków jest.
Mąż się kiedys mnie zapytał, po co ja to do tego słoika wkładam zamiast wyrzucić. Powiedzialam że to Tusal- raczej nie zrozumiał :).
A teraz zobaczcie mój słoiczek.

piątek, 20 stycznia 2012

Obrazek rodzinny od Kasi.

Dzisiaj dostałam fantastyczny obrazek rodzinny od Kasi z bloga Różności dla przyjemności.
Jest po prostu śliczny. Powiesiłam go na honorowym miejscu w dużym pokoju.
Zobaczcie sami i podziwiajcie.

Miłego popołudnia.

środa, 18 stycznia 2012

Ponuro, ale trzeba troche pospacerować.

Dzisiaj był bardzo ponury dzień. Nawet trochę popadywało. Ale postanowiłam - jedziemy nad morze trochę pospacerować. Morze wyglądało bardzo smutno, szaro i nie jak morze.

Ale uwielbiam spacery po plaży , bez względu na pogodę.

A moje psisko także, jemu pogoda żadna nie przeszkadza, chyba że jest upał.

Troszkę jodu powdychane, a teraz do roboty. Kończę właśnie prezenty na wymiankę i na urodzinki.
Jeszcze wieczorem upiekę mufinki z piankami i dzień będzie zakończony.
Miłego popołudnia.

niedziela, 15 stycznia 2012

29 Rocznica Ślubu - ciagle razem i ciagle szczęśliwi.

15 stycznia 1983 roku w Krakowie braliśmy ślub. I dzisiaj po 29 latach jesteśmy nadal bardzo szczęśliwi i bardzo się kochamy. Mimo że dzieci są już dorosłe , a my mamy juz po 50-tce , to dalej jesteśmy młodzi duchem i bardzo w sobie zakochani. Życzę Wam wszystkim , tak wielkiej miłości jak moja.
Teraz czekamy na perłowe gody - a to już w przyszłym roku :)

Dostałam piękne kwiaty i prezencik - jak co roku.A ja upiekłam pyszny tort makowy.

sobota, 7 stycznia 2012

Tusalowy słoiczek ,nowe podkładki i choinkowy pies.

Pierwszy raz zapisałam się do Tusalowej zabawy u Cyber Julki. Bardzo mnie ta zabawa zaciekawiła. Już zbieram skarby do słoiczka. Ale najpierw pokażę Wam mój Tusalowy słoik. Wczoraj zrobiłam mu sukieneczkę i czapeczkę. Nawet wyhaftowałam napis moją nową maszyną do szycia .Fajnie wygląda.

Przy okazji uszyły sie podkładeczki pod filiżanki .
Pogoda u nas nadal paskudna. Ciągle pada, niestety nie śnieg ,ale deszcz, ciągle wieje. Koszmarna pogoda. Moje psisko nawet nie chce wychodzić na spacer. Wobec tego postanowił zrelaksować sie pod choinką.

To na dzisiaj tyle. MiŁej soboty życzę wszystkim :)

czwartek, 5 stycznia 2012

Nowa maszyna i juz coś uszyte.

Pod choinkę dostałam nową maszynę. Miałam wprawdzie szwajcarską Bernette 75 ,ale marzyłam o takiej komputerowej japońskiej firmy Janome. No i mój kochany mąż spełnił moje marzenie. Pod choinką stała cudowna, nowa maszyna Janome TXL607. Ma aż 360 ściegów, haftuje, ma tez do wyszywania polski alfabet i wiele innych cudnych możliwości. Zobaczcie to moje cudo.
Wobec posiadania tak fantastycznego sprzętu postanowiłam uszyć okładkę na książkę. Już dawno chciałam taką mieć. I oto co mi się uszyło. Jestem nią zachwycona. Wprawdzie nie jest doskonała , ale jest moja. Ubrałam w nią obecnie czytana książkę i jest super. Będzie to taka okładka dla aktualnie czytanej. książki. A ponieważ czytam nałogowo, więc na pewno będzie często używana, a jak miło będzie się czytało :)
Zobaczcie moje dzieło.
To na dzisiaj tyle.
Miłego wieczoru.