Moje zdjęcie
Gdańsk, Poland
Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.

MÓJ SKLEP

MÓJ  SKLEP
Moja strona internetowa-proszę kliknąć na obrazek

Moja strona na facebooku

Moja strona na facebooku
MUFFIS

poniedziałek, 30 września 2013

Mój smok już patrzy.

Smok robi postępy. Już ma głowę i patrzy na mnie z błyskiem w oku. Jest fantastyczny i nie mogę się oderwać od haftowania, żeby widzieć jak się wyłaniają jego piękne kolory i kształty.



Dzięki metalicznej nitce smok ma naprawdę błysk w oku.
Dokładnie nie widać tego na zdjęciu, troszkę na zbliżeniu.
Cały księżyc tez błyszczy metalicznie.
A u nas paskudnie i zimno, co chwilę pada deszcz- a my mamy dzisiaj mecz i to o 20.30- chyba trzeba już ubrać ciepłą kurtkę.
Miłego dnia.

niedziela, 22 września 2013

Wyzwanie cykliczne- Liść

Dzisiaj pierwszy temat wyzwania cyklicznego u Modrak Cafe.
Tematem jest LIŚĆ.
A to moja praca- jesienna tacka.
Są liście i jest jesiennie.
Miłego popołudnia.

piątek, 20 września 2013

Trochę jesieni nad morzem.

Uwielbiam jesienne spacery nad morzem. Już nie ma turystów, plaże puste, cudne morze i kolory. A w lesie moje ulubione do fotografowania muchomory :)
Zapraszam nad jesienne morze.

 Pretor lubi jesień , bo już nie jest gorąco.

 Kuter ciągnął za sobą sieci.


 A to zebrałam na plaży- uwielbiam te muszle z masą perłową.- to te ciemniejsze. Jak są mokre cudnie się mienią.
 A to mój zbiór bursztynów, było dzisiaj sporo.
U nas cieplutko i słonecznie.
Miłego dnia.

wtorek, 17 września 2013

Znowu coś różanego .

Postanowiłam zrobić sobie monogram.
Miałam rameczkę, więc ją obkleiłam różana serwetką na gazę.
Pomalowałam satynowym lakierem. Potem wyhaftowałam  nićmi metalicznymi Kreinik na białym  podkładzie z metaliczną niteczką.
Wkleiłam w rameczkę, udekorowałam koronką i broszką z różami. Wyszło chyba fajnie , myślę że to taki mój starodawny , romantyczny styl.
Oceńcie same.


u mnie dzisiaj leje :(
Miłego dnia mimo wszystko :)
 Za namową Lucy z Mazur zgłaszam moją ramkę do Wyzwania różanego na blogu Na strychu
.

niedziela, 15 września 2013

Ostatni dzień wyzwania fotograficznego.

Dzisiejszy temat i ostatni już w tym wyzwaniu - zdjęcie z przeszłości.

 
Moje zdjęcie jest z bardzo odległej przeszłości bo przedwojenne.
Jest to zdjęcie  ślubne mojej ukochanej babci i dziadka.
Niestety obydwoje już nie żyją, ale zawsze będę o nich pamiętała.
A zdjęcie mi o nich przypomina. Bardzo lubię takie stare zdjęcia, mają w sobie jakiś niepowtarzalny czar.
Miłej niedzieli.

sobota, 14 września 2013

Wyzwanie foto- dzień 6

A dzisiaj już przedostatni dzień wyzwania foto- niebo.
U mnie na zdjęciu niebo nad naszym morzem.
Niestety zdjęcie nie jest z dzisiaj, bo dzisiaj to tylko siedzieć w domciu, szaro , zimno i ponuro.
Miłej soboty.

piątek, 13 września 2013

Piąty dzień wyzwanania fotograficznego

Dzisiejszy temat wyzwania - na biurku.
Na moim biurku ostatnio nawet panuje porządek , bo jedynym moim teraz zajęciem jest haftowanie smoka, a przy tym nie ma bałaganu, tak jak przy robieniu kartek czy ozdabianiu przedmiotów.
Oto moje biurko dzisiaj, a napisze , że nie jest to typowe biurko tylko  toaletka pozbawiona lustra, które udało się nad komodę :)

Przestało padać , ale pogoda fatalna, pochmurno i smutno  , może jeszcze przyjdzie złota jesień.
Miłego dnia.

czwartek, 12 września 2013

Kolejny dzień wyzwania foto.

Dzisiejszy temat to -lista.
A oto moja lista rzeczy które lubię robi :)
To taka zwykła lista, ale myślę , że to lista osoby która jest szczęśliwa, a za taką się uważam.
Miłego wieczoru, choć u nas leje cały dzień , brrr paskudnie jest i zimno.

środa, 11 września 2013

Wyzwanie foto- dzień trzeci.

Temat wyzwania- 13.00
Ponieważ jestem kura domową :) o 13.00 przeważnie jestem w kuchni i gotuję obiad.
Dzisiaj zupka ogórkowa :)
Smacznego :)

Wyzwanie foto- dzień drugi

Dzisiaj z opóźnieniem dzień drugi wyzwania fotograficznego- ulubione do picia.
Moim ulubionym napojem jest -herbatka.
A ulubione herbaty to wszystkie rodzaje herbaty Whittard- angielskiej firmy.
Pyszne są i czarne, i mieszanki czarnej z owocami i kwiatami- różana przepyszna i ekspresowe bezkofeinowe owocowe. Polecam do spróbowania.
U nas dzisiaj pochmurno, zimno i deszczowo.
Ale mimo wszystko miłego dnia.
Po trzynastej kolejny wpis wyzwania foto, bo temat to- 13.00

poniedziałek, 9 września 2013

Jeszcze trochę lata i nowe wyzwanie fotograficzne.

Wczoraj była taka piękna , letnia pogoda, że wybraliśmy się na spacer na plażę do Sopotu.
Myślałam, że już po sezonie, to ludzi będzie niewiele. Ależ skąd, na plaży wielu plażowiczów opalających się, nawet kąpiących, wszystkie atrakcje pootwierane, spacerowiczów bardzo dużo. No po prostu jak w środku lata.
Zobaczcie jak było pięknie.

 Na morzu były jakieś zawody na deskach surfingowych.


 Jakiś Pan sobie latał na motolotni.
 A rybitwa nie zważając na ludzi złowiła sobie - nie uwierzycie- flądrę.
Idziemy sobie brzegiem, a tu patrzymy, rybitwa wychodzi sobie z rybką w dziobie.
Nie mogłam uwierzyć.

Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego oglądać. Położyła rybkę na brzegu i zaczęła smacznie zajadać :) Wprawdzie troszkę miała utrudnione zadanie , bo troszkę bała się ludzi i nie chciała jej na plażę położyć, tylko nad brzegiem  i ciągle jej woda zalewała, ale była uparta i cały czas jej pilnowała. Ale byłam zdziwiona , że flądra była tak blisko brzegu ?
Tak, że mieliśmy trochę atrakcji i miło spędziliśmy przedpołudnie.
Mam nadzieję, że wprowadziłam Was w letni nastrój :)
A teraz nowe wyzwanie fotograficzne - wrzesień.
Dzisiejszy temat- moja mina.
Bez komentarza :)))))
Miłego dnia.

niedziela, 8 września 2013

Już od rana pachnie różami.

U mnie od rana pachnie różami-prawdziwymi i haftowanymi.
Wczoraj , żeby troszkę odpocząć od smoka, wyhaftowałam kolejną różyczkę.
Wzór i pomysł zaczerpnięty z najnowszego Molly Makes i wykorzystana dołączone mulina i wstążeczki. Zmieniłam tylko troszkę wzór tzn zamiast serduszka dodałam wstążeczkę.




Myślę , że wyszedł bardzo sympatyczny obrazeczek. Ale rameczkę chyba pomaluję na biało?
A na działce zakwitła przepięknie pachnąca pomarańczowa róża.
 Zakwitła też śliczna biała.
To już ostatnie kwitnące róże.
Obrodził też rokitnik. Co roku mam ogromne ilości owoców rokitnika.

Wiem , że owoce mają ogromne ilości witamin ,ale nie wiem jak zrobić sok i otrzymać bardzo cenny olejek. Może któraś z Was zna jakieś przepisy?
Bardzo proszę o informację na ten temat.
Miłej i słonecznej niedzieli, u nas już od rana piękne słoneczko.

czwartek, 5 września 2013

Kawałeczek smoka

Myślicie sobie , że ja tak nic nie robię.
Otóż nieprawda, teraz wszystkie wolne chwile pochłania mi haftowanie smoka.
Kiedyś już pokazywałam co mam w zamyśle, a teraz już pomalutku posuwam się do przodu.
 

Otóż tak to wygląda, niestety nie znalazłam nigdzie niebieskiego tła, były wszystkie bardzo drobniutkie sploty, więc jest na kremowym.
Na zdjęciu nie widać niestety tej prześlicznej metalicznej nitki Kreinik . Jest prześliczna i księżyc będzie się cudnie mienił. Niestety 2 szpuleczki wystarczyły tylko na to co widać, musiałam zamówić w Anglii , gdyż w polskim sklepie już nie mają.
Na razie tylko tyle, ale mam niewiele czasu, bo robimy mały remont WC, mąż kładł kafelki , ja fuguję :) Teraz będę malowała.
Mąż już na mnie krzyczy , że ciągle schylam głowę i potem mnie boli, to prawda mam zwyrodnienie kręgów szyjnych i jak pochylam głowę , to potem mam okropne bóle, ale to haftowanie tak wciąga, człowiek chce zobaczyć co dalej i dalej .Za jakiś czas  znowu pokażę moje postępy :)
Miłego popołudnia, znowu letnia pogoda i bardzo ciepło.

niedziela, 1 września 2013

Trochę historii

Moje psisko cos narzeka na stawy, staw kolanowy mu spuchł i bidula ma kłopoty z chodzeniem. Bierze zastrzyki, ma zalecone odpoczywanie, więc spacery odpadają. Wobec tego postanowiliśmy z mężem wybrać się na spacer we dwójeczkę. Pomyślałam , że może dzisiaj z racji 1 września pojedziemy sobie na Westerplatte. Nie byłam tam chyba z 6 lat.  Bardzo się tam cały teren zmienił. Poza oczywiście pomnikiem , który zawsze stoi w tym samym miejscu, są do zwiedzania wartownie no i oddano do zwiedzania  zniszczony budynek koszar. Można wejść do środka i wszystko , tzn te ruiny zobaczyć z bliska. Oto kilka zdjęć z naszej historycznej wyprawy.



 



 Czasem warto sobie zrobić taka historyczną wycieczkę.
 
Bardzo  miło spędziliśmy przedpołudnie, pogoda była ładna, tylko wiatrzysko wiało.
Miłego wieczoru.