Moje zdjęcie
Gdańsk, Poland
Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.

MÓJ SKLEP

MÓJ  SKLEP
Moja strona internetowa-proszę kliknąć na obrazek

Moja strona na facebooku

Moja strona na facebooku
MUFFIS

środa, 23 stycznia 2013

Zimowy spacer nad morzem.

Dzisiaj piękna pogoda , bez wiatru, lekki mrozik, słoneczko wychodzi od czasu do czasu- idealna pogoda na spacer nad morzem.





Nawet dzisiaj były fale mimo że nie wiało. Uwielbiam morze zimą- jest spokój, puste plaże, szum morza i takie cudowne powietrze.
Po spacerku pyszna gorąca herbatka i ciasto i człowiek jest szczęśliwy.
Życzę Wam miłego dnia.

niedziela, 20 stycznia 2013

Chusteczniki na aukcje.

Aga z bloga Siła marzeń organizuje aukcję dla dzieci w jej ośrodku pomocy.
Postanowiłam także dołożyć swoją cegiełkę i zrobiłam 3 chusteczniki które jutro pojadą do Agi żeby wziąć udział w aukcji. Mam nadzieję że się spodobają.





Pomyślałam , że chustecznik rzecz przydatna, zawsze się przydadzą.
Miłej niedzieli Wam życzę.


sobota, 19 stycznia 2013

Koniec chorowania, czas na zimowe spacery.

Nareszcie choróbska nas opuściły i można zacząć spacery. A że pogoda ładna, mroźna i bez wiatru można było sobie spokojnie pochodzić.
Psisko sie ucieszyło, bo juz tęsknił za jazdą samochodem i za nowymi terenami do wąchania :)
A i ja z chęcią odetchnęłąm czystym , mroźnym powietrzem.
A to parę zdjęć ze spacerku.



Jutro wybieramy się nad morze.
A teraz popołudniu zabieram się za dekorowanie przedmiotów na aukcję Agi.
Miłego dnia.

wtorek, 15 stycznia 2013

Nasza 30 Rocznica ślubu.

Dzisiaj mamy z mężem 30 Rocznicę Ślubu.
15 stycznia 1983 roku w Krakowie braliśmy ślub.
Jak to już było dawno, ale wszystko pamiętam ze szczegółami.
Dzisiaj mamy już dorosłe dzieci, nawet zięcia :)
Dzisiaj wszystkie nasze dzieci świetowały razem z nami.
Największym szczęściem jest dla mnie to , że nadal z mężem kochamy się tak jak dawniej, jesteśmy zgodnym małżeństwem i mamy zamiar dożyć ze sobą do następnych rocznic, jak tylko Pan Bóg pozwoli.
Zrobiłam  uroczysta kolację i było naprawdę wspaniale.
A to kilka zdjęć z naszego świętowania.

 Tort sama upiekłam i przystroiłam.



 A ten obraz to prezent od dzieci, co 5 lat robią nam taki zestaw najważniejszych wydarzeń w naszym życiu-są tam zdjęcia i daty. Super pamiątka. Mamy już jeden od naszego ślubu do 20 rocznicy, potem do 25 rocznicy i teraz na 30 rocznicę.
Wieczór był udany , kocham moją rodzinę i jestem szczęśliwa :)

niedziela, 13 stycznia 2013

Wyzwanie foto dzień 7 i nowe poduchy.

Dzisiaj ostatni dzień styczniowego wyzwania fotograficznego.
Temat- dwie rzeczy.
Akurat pasuje do moich dwóch poduch które wczoraj uszyłam.



 Jestem z siebie bardzo zadowolona. Te monogramy kupiłam od Baszki z bloga
Stragan na Słowiańskiej.  Poduchy są raczej skromne, tylko monogramy- mój B i męża R, troszkę koronki i cudny różany materiał. Mnie się podobają.
Miłej niedzieli.




sobota, 12 stycznia 2013

Wyzwanie foto dzień 6.

Ledwo zdążyłam na dzisiejsze wyzwanie.
A temat na dzisiaj - Na talerzu.
Wiadomo na talerzu to jedzonko, ciasteczka, dobry obiadek.
A u mnie - na talerzu szyszki- element dekoracji świątecznej.
Dzisiaj cały dzień poświęciłam szyciu poszewek na dwie poduszki do sypialni.
Efekt końcowy pokażę Wam jutro.
Dobranoc.

piątek, 11 stycznia 2013

Wyzwanie foto dzień 5

Dzisiejszy temat wyzwania to - WADA.
Oj, zapewnie mam dużo wad, a jedną z nich jest -nadopiekuńczość.
Mam już 3 dorosłych dzieci- 28 lat/syn/,26 i 24 lat/córki/ .
Ale dla mnie pozostaną zawsze dziećmi, zawsze się o nich martwię, myślę i troszczę.
Czasem może za dużo. Dwoje z nich syn i młodsza córka mieszkają jeszcze z nami.
Jak gdzieś wychodzą, zawsze daję im jakieś rady, nie mogę spać jak gdzieś idą na imprezę, chociaż wiem gdzie i z kim, zasypiam dopiero po ich powrocie. Nie myślcie , że ich prześladuję jakimiś telefonami czy ciągle coś ględzę. Nie, to nie tak. Ale rady czasem daję , chociaż oni zawsze mówią - mamuś przecież wiesz że my wszystko wiemy, uważamy na drodze / to jak jadą samochodem/, ale ja im mówię - wiem że wiecie ale mama zawsze musi wam przypomnieć na wszelki wypadek.
Może jestem nadopiekuńcza, ale wiem że i tak mnie kochają :)
A u mnie dzisiaj od  rana śnieżyca- chyba zima sobie przypomniała, że to przecież styczeń.
A mnie gardziołko juz przechodzi, ale głowa nie chce  :(
Miłego dnia.


czwartek, 10 stycznia 2013

Wyzwanie foto dzień 4.

Dzisiejszy temat wyzwania fotograficznego to - szczęście.
Łatwy temat, a zarazem trudny.
Dla mnie szczęściem jest przede wszystkim moja rodzina - kochająca się.
Mój mąż , mój syn , dwie córki i zięć.
Jesteśmy razem szczęśliwi, a chociaż czasem bywają także i trudne dni, to na pewno dla każdego z nas rodzina jest najważniejsza.,
Ale szczęściem dla mnie jest także to ,że każdego ranka mogę wstać , żyć i kochać moich bliskich.
Szczęściem jest dla mnie tez moje kochane psisko.
Szczęściem jest to że mam jeszcze oboje rodziców, których kocham.
I wiele jest powodów do szczęścia, wystarczy tylko patrzeć optymistycznie na świat.
Życzę Wam szczęśliwego dnia.

środa, 9 stycznia 2013

Wyzwanie dzień 3 i chore gardło.

Dzisiejszy temat wyzwania fotograficznego to - duży.

Chcę Wam pokazać ogromny okaz glonojada- własność mojego syna.
Jest naprawdę ogromny, mnie przypomina jakiegoś smoka .
Na zdjęciu tak nie widać ale uwierzcie mi jest wielki.
Mieszka sam w akwarium, tak zagloniałym, uwielbia ten swój klimat.
Jak mu syn kiedys wyczyścił akwarium , to myśleliśmy , że porzegna się z tym czystym światem.
Nie chciało mu się żyć. Odzyskał dobre samopoczucie dopiero jak glony zaczęły opanowywać jego terytorium. Ale jest naprawdę wspaniałym okazem.Choc urodą nie grzeszy :)

A ja już po wizycie u pani doktor. Na szczęście to nie angina, ale zapalenie ostre gardła.
Ale antybiotyk musi być.Nie ma rady , jak trzeba to trzeba. Może szybciej się poprawi, bo teraz jest koszmarnie, nie mogę nawet spać w nocy, przez ten ból . A chrypię , że mnie aż dzieci przez telefon nie poznają.
Mimo wszystko życzę Wam miłego dnia.

wtorek, 8 stycznia 2013

Wyzwanie Foto - dzień 2.

Dzisiejszy temat wyzwania - Lista na 2013 rok.
Oto moja lista.
To takie postanowienia które powinnam zrealizować.
Inne są juz mniej realne, więc ich nie zapisywałam.
Na pierwszym miejscu  zapisałam - więcej czasu dla siebie. Otóż ja nigdy nie ma czasu , żeby tak po prostu pobyć ze sobą. Tak , to może śmieszne, ale człowiek czasem potrzebuje pobyć ze sobą, ze swoimi myślami, marzeniami. A w domu ciągle coś, mimo że dzieci są dorosłe, ale ciągle potrzebują mamy, mąż potrzebuje żony, pies potrzebuje pani. Oj mówię Wam dla siebie człowiek ma tak mało czasu.
 Na drugim miejscu- udoskonalić szycie- spodobało mi się szycie, bardzo chciałabym szyć naprawdę dobrze.
Na trzecim miejscu - nauczyć się haftować - zazdroszczę dziewczynom takich pieknych haftów, postanowiłam więc się nauczyć.
Na czwartym miejscu- bardziej dbać o zdrowie- otóż w moim wieku już powoli zaczyna co nieco szwankować, a to kręgosłup, a to ramiona mi wysiadają, a to anemia mnie dopada od czasu do czasu. Muszę się bardziej wziąć za swoje zdrowie.
Na piątym miejscu0 koniecznie ćwiczyć- a chodzi o ćwiczenia na kręgosłup.Ciągle nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń, a po każdej wizycie u reumatologa sobie to obiecuję.
Tak że postanowiłam te 5 punktów w tym roku realizować. Czy się uda zobaczymu :)
A u nas dzisiaj od rana sypie sobie pomalutku, zasypało już wszystko na biało. Jest ślicznie.
Gardziołko mnie nie chce przestać boleć, niestety jutro wizyta u lekarza mnie czeka :(


poniedziałek, 7 stycznia 2013

Pierwsze w tym roku wyzwanie Foto.

Nowy rok, nowy miesiąc , awięc i nowe 7 dniowe wyzwanie fotograficzne na blogu Sen Mai.
Dzisiejszy temat to TY - czyli ja. we własnej osobie.
A moje dzisiejsze zdjęcie to ja w sylwestrowej domowej oprawie  :)

Wiecie, mnie także dopadło choróbsko. Przelało chyba z mężą na mnie. Mąż zapalenie oskrzeli, a mnie już zaczyna męczyć kaszel i gardło mnie boli. Na szczęście jeszcze bez gorączki , więc jak na razie syropek z czarnego bzu, herbatka malinowa z miodem i cholinex na gardziołko.
Straszna teraz pora, bo co to za zima bez mrozu, tylko deszcz i takie chorobowe powietrze.
Mimo to miłego dnia Wam życzę.

sobota, 5 stycznia 2013

Przepiękna niespodzianka od Anstahe.

Muszę Wam napisać jaka wspaniała niespodzianka spotkała mnie przed wczoraj.
Listonosz przyniósł przesyłkę, zdziwiłam się, bo wszystkie wymianki juz załatwione, niczego w sklepach internetowych juz nie zamawiałam. Myślę sobie co to może być. Patrzę na nadawcę - Danusia.
Szybko rozpakowałam i aż się popłakałam ze wzruszenia. Moja kochana Anstahe przysłała mi cudowny prezent. Cudowne wstążeczkowe róże - obraz marzenie. W kolorze fioletu, cudownie pasujące do mojej sypialni. Zobaczcie same  i podziwiajcie.



Są przepiękne, nie mogę się im napatrzeć.
Do tego jeszcze dwie fantastyczne zawieszki .
I śliczna karteczka , zaprojektowana przez syna Danusi.
Niespodzianka była naprawdę fantastyczna. Bardzo Ci Danusiu dziękuję.
A kto jeszcze nie zna bloga Anstahe - to musi koniecznie go odwiedzić i podziwiać fantastyczne prace tej super utalentowanej kobietki.
Miłej soboty :)



środa, 2 stycznia 2013

Zaległa wymianka mikołajowa.

Nie zdążyłam już przed świetami pokazać prezentów na wymiankę mikołajową.
Sylwia-Luna z bloga Uroczysko Luny organizowała wymiankę - List do Św. Mikołaja.
Moja para wymiankową była margeritka_gg.
Oto co dla niej przygotowałam.


 Skrzyneczka z aniołkiem.

 Aniołek.
 Własnoręcznie wykonane kolczyki.
 Pachnący woreczek.
 Słodycze

 Karteczka świąteczna
 Przydasiowe serwetki.
Mam nadzieję że obdarowana jest zadowolona.
A to co ja dostałam od margeritki.
 Fajne świąteczne poszewki na poduszki.

 Słodkości.
 Świeczki i przydasie.
 Dziekuję za wymiankę, poszewki są super i przydały się na świąteczna dekorację łóżka.
Sylwii -Lunie dziękuję za fajną zabawę.
Miłego dnia- u nas dzisiaj ładne słoneczko.