Pokażę Wam figurkę Maryi z Lourdes . Dostałam ją kiedyś od Cioci- ma chyba ze 100 lat.

Wszystkie już wysłane, myślę że się spodobają.




Ściany już pomalowane. Kolor jest śliczny, taki jaki chciałam. Ależ mam teraz lawendowo.
Szkoda że meble mam brązowe. Tak mi się marzą takie białe, ale z szarą nutką. Może gdzieś wypatrzę, namówię małżonka, może się zgodzi na zmianę. Tylko ciężko mi gdzieś takie upolować. Takie w moim romantycznym stylu. Może macie jakieś namiary na sklepy z sypialniami :)
Miłego dnia.
piękne karteczki :)) i figurka zabytkowa ;)
OdpowiedzUsuńkatreczki są prześliczne! :)
OdpowiedzUsuńPiękna Madonna!Pozdrawiam.pa
OdpowiedzUsuńPiękna Maryja ;)! Karteczki są śliczne sama nie wiem, która najbardziej mi się podoba - wszystkie są cudne ;)!
OdpowiedzUsuńurocze zrobiłaś te karteczki- ja na te święta jakoś się nie wyrobiłam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko pap