Pamiętacie jak pokazywałam wam cudowne róże wykonane przez Anstahe .Były haftowane haftem wstążeczkowym.Tak mnie to zauroczyło że sama postanowiłam spróbować. Ponieważ miałam sporą ilość różnokolorowych wstążeczek więc zabrałam się do roboty. Wydrukowałam sobie z internetu książkę " Haft wstążeczkowy " , kupiłam specjalne igły do takiego haftu i specjalny materiał, tamborek i do dzieła. Zaczęłam próby od najprostszych kwiatuszków. Powiem Wam że to sprawiło mi to wielka przyjemność, jak z tych wstążeczek powstają takie śliczne małe kwiatuszki to aż się dobrze na sercu robi. Zrobiłam swój pierwszy obrazeczek. Na pewno dużo mu brakuje do doskonałości, ale jestem z niego dumna.
I jak Wam się podoba ?
Postanowiłam pięknie go oprawić i wysłać mojej Kochanej Mamusi na Dzień Matki.
Powiem Wam że wcale nie jest to trudna technika, trzeba tylko cierpliwości i wprawy.
A wtedy wyjdą takie piękne dzieła jak robi Anstahe.
Miłego dnia- u nas słońce ale potwornie wieje.
- Bożenka
- Gdańsk, Poland
- Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.
Jestem pod wrażeniem. Piękne. Na pewno kiedyś też spróbuję tej techniki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBoże, a jak ja jestem z Ciebie dumna. Cały czas przekonuję, że to wcalę nie jest trudne, trzeba tylko spokojnie przejść przez ten pierwszy etap. Ty go zrobiłaś, teraz tylko próbuj dalej, a zobaczysz ile radości przynosi ten haft. Już jestem ciekawa co zrobisz teraz.Pierwszy obrazek i sukces.
OdpowiedzUsuńJestem dumna ,że dostałam pochwałę od mistrzyni.
OdpowiedzUsuńJest bardzo radosny:) o technice się nie wypowiadam, bo się nie znam:) Mama będzie szczęśliwa, pozdrawiam i na candy zapraszam:)
OdpowiedzUsuńŁe tam, sprawiłaś mi, naprawdę, wielką radość i służę wskazówką w razie potrzeby.
OdpowiedzUsuńwow cudo :) naprawdę ładniutkie te kwiatki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, ciekawa technika. Bardzo radosne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wyglada ten haft!
OdpowiedzUsuńAle jestem dumna że wam się podoba :)Dziękuję.
OdpowiedzUsuńTez lubię taki haft choć to zapomniana technika, ma moim blogu znajdziesz moja wprawkę do haftowania wstążeczką.Zapraszam.
OdpowiedzUsuńhttp://handmade-anko.blogspot.com/2012/04/przyrodnicza-wiosna.html
Śliczne
OdpowiedzUsuńśliczne wstążeczkowe kwiatuszki, będą wspaniałym prezentem:)
OdpowiedzUsuńBożenko ... oj ładne ...
OdpowiedzUsuńosobiście boję się nawet zaczynać ...
Pięknie to zrobiłaś,chyba też się skuszę i spróbuję,mama na pewno bardzo się ucieszy
OdpowiedzUsuńpiekne :)
OdpowiedzUsuńmmm... mi ostatnio też wpadł ten haft w oko - jeszcze się nie zabrałam
OdpowiedzUsuńale tobie wyszło cudeńko :D
Bożenko pierwsze próby z haftem uważam że są bardzo udane :)) i czekam na kolejne:) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za te miłe kometarze.
OdpowiedzUsuńBożenko cudownie Ci wyszło :)) Czekam na kolejne dzieła. U nas dzisiaj był przymrozek rano trzeba było szyby skrobać w aucie :) Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuń