Moje psisko cos narzeka na stawy, staw kolanowy mu spuchł i bidula ma kłopoty z chodzeniem. Bierze zastrzyki, ma zalecone odpoczywanie, więc spacery odpadają. Wobec tego postanowiliśmy z mężem wybrać się na spacer we dwójeczkę. Pomyślałam , że może dzisiaj z racji 1 września pojedziemy sobie na Westerplatte. Nie byłam tam chyba z 6 lat. Bardzo się tam cały teren zmienił. Poza oczywiście pomnikiem , który zawsze stoi w tym samym miejscu, są do zwiedzania wartownie no i oddano do zwiedzania zniszczony budynek koszar. Można wejść do środka i wszystko , tzn te ruiny zobaczyć z bliska. Oto kilka zdjęć z naszej historycznej wyprawy.
Czasem warto sobie zrobić taka historyczną wycieczkę.
Bardzo miło spędziliśmy przedpołudnie, pogoda była ładna, tylko wiatrzysko wiało.
Miłego wieczoru.
Buziaki dla Pretora.
OdpowiedzUsuńMasz rację, warto sobie robić takie wycieczki, ja dawno tam nie byłam, ostatnio chyba jako dziecko, tylko że wtedy nie można było zwiedzać ruin
OdpowiedzUsuńOj ! Warto robić każdą wycieczkę, a historyczną zwłaszcza :)
OdpowiedzUsuńbyłam tam....piękna relacja:)
OdpowiedzUsuńtrzeba pamiętać>>