Moje zdjęcie
Gdańsk, Poland
Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.

MÓJ SKLEP

MÓJ  SKLEP
Moja strona internetowa-proszę kliknąć na obrazek

Moja strona na facebooku

Moja strona na facebooku
MUFFIS

czwartek, 14 lutego 2013

Hafciku ciąg dalszy.

Tak mnie zafascynowało to , że potrafiłam wyhaftować to serduszko, że dalej próbowałam.
Oczywiście jak na początek wzięłam za gęstą kanwę.Ledwo co widziałam te kwadraciki w które mam haftować. A żeby było jeszcze trudniej , postanowiłam wyhaftować różyczkę. Zamiast jakieś kwadraciki, proste wzorki , to mnie sie zachciało różyczki.
Ale uwielbiam jak wiecie ten motyw, więc różyczka musiała być. Jakaż  była moja radość gdy po skończonym haftowaniu zobaczyłam naprawdę różyczkę- jestem przeszczęśliwa, bo bardzo mi się podoba. To moja cudna pierwsza w życiu haftowana różyczka.
Zobaczcie same !




Jest śliczna i naprawdę wygląda jak różyczka. Aż nie mogę uwierzyć. Ależ się cieszę !
Miłego Walentynkowego dnia Wam życzę. Ja już dostałam od męża śliczne złote serduszko- jak co roku - co roku inne , mam ich już całą kolekcję :)

10 komentarzy:

  1. Łał! Pięknie wyszła!! Ciekawa jestem kolejnego dzieła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O widzisz pomalutku do przodu :))) czekam na kolejny hafcik:) pozdrawiam serdecznie Viola

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne serduszko, różyczka rewelacyjna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożenko...a to "jajo" to kupuje się w sklepie razem z materiałem?
    Mam pewien pomysł i takie jajo czy inne kółko bardzo by mi sie przydało...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta twoja różyczka .Piszesz że serduszko pierwszy raz wyhaftowałaś . kiedyś musi byś pierwszy raz . U mnie też pierwsze w życiu pewne serduszka .Opisuję je na moim blogu . Zepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna różyczka! piękne początki:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no to wpadłaś po uszy;)) teraz już będziesz tylko haftować:) super Ci idzie!

    OdpowiedzUsuń
  8. widzisz... nie taki diabeł straszny jak go malują... hihi
    buziaki

    OdpowiedzUsuń