Dzisiaj trzeba było wykorzystać słoneczną i ciepłą pogodę i pojechać na działkę.
Ostatnie już chyba kwiaty zakwitają.
Prześliczny zawilec japoński.
Moje ukochane róże.

Subtelne zimowity o delikatnym kolorze.

A Pretor oczywiście wpatrzony we mnie :)
Piękny słoneczny i kwiatowy post, aż się pieskowi mordka śmieje ;) i nie tylko jemu ;)))
OdpowiedzUsuńCudowna ta Twoja jesień :)
OdpowiedzUsuń