Żółta też jest śliczna.
Pięknie kwitnie ogromny jaśminowiec, jest cały w bieli.
Pod jabłonią zakwitły też hosty.
A na koniec zebrałam porzeczki na jutrzejszy tort, bo mój syn Piotr obchodzi imieninki.
Będzie bezowy tort porzeczkowy.
I tyle na dzisiaj. A jeszcze muszę zrobić karteczkę na wyzwanie Szuflady, bo jutro mija termin zgłaszania prac.
ale slicznosci.roze kocham reszty nie tykam bo dieta hehe
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże..i ich barwy...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Cudnie kwitnie Ci działka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże
OdpowiedzUsuń