Dzisiaj już ostatni dzień wyzwania.
Ale wczoraj nie zamieściłam zdjęcia, więc dzisiaj dwa tematy.
Wczorajszy temat - ozdoba.
U mnie ozdoba wyhodowana przeze mnie osobiście na działce.
To ususzony kwiatostan czosnku ozdobnego.
Wygląda jak wielki dmuchawiec.
A dzisiejszy temat to -poranny spokój.
I jak zwykle nie mogło zabraknąć mojego psiska.
A to właśnie poranny spokój, nie ma jak niedzielne wylegiwanie się.
I to w tym miesiącu na tyle, czekam na następne marcowe wyzwanie.
Miłej niedzieli, chociaż u nas paskudnie i pochmurnie.
- Bożenka
- Gdańsk, Poland
- Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
poranny spokój to chyba ma Twój psiak:P
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te suszki czosnku ozdobnego - bardzo mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńPsiulek- szczęściarz:)
OdpowiedzUsuńTwoja ozdoba zachwyca! :-) A psiak? Jakbym widziała mojego.
OdpowiedzUsuń