Na początku chciałam bardzo Wam podziękować , za bardzo miłe słowa na temat zorganizowanej przeze mnie wymianki kuchennej. Bardzo się cieszę że zabawa była udana.
Muszę pomyśleć nad kolejnym tematem :)
A teraz lawendowo. Dopiero dzisiaj zerwałam wszystkie moje kwiaty lawendy. Wiem ,że to za późno, bo powinno się zrywać w pełni kwitnienia, ale mnie zawsze jest szkoda ścinać te śliczne lawendowe kwiaty, które tak pięknie pachną w ogrodzie. Więc ścinam dopiero jak kończą kwitnienie, też pachną pięknie. Dzisiaj zebrałam wielką wiązankę. Na razie suszą się na balkonie, a potem planuje uszyć śliczna podusię i do niej włożyć takie naturalne pachnidełko, żeby mieć taką pachnącą zasypiankę.
A to moja lawenda.
Jak pachnie to człowiekowi robi się tak spokojnie i miło :)
A u nas pogoda się psuje, dzisiaj pochmurno.
Skończyłam zbiór papierówek. Mam na działce jedno drzewo, ale tak obrodziło w tym roku, że non stop są u mnie jabłeczniki, mam już chyba ze 30 słoików przecieru jabłkowego i 2 wielkie słoje suszu. A jeszcze inne jabłonki maja taki nadmiar owoców , że nie wiem jak to będzie wszystko przerobić.
U mnie tak co drugi rok rodzą jabłonki, mimo że to stare drzewa, nie nawożone, nie kropione niczym, a owoce są śliczne i zdrowe. Chyba dlatego , że tak je kocham :)
Oprócz tego zaszalały tez 4 krzaczki jagody amerykańskiej. Tą z kolei zamrażam, mam juz całą szufladę w zamrażarce. Będzie na mufinki z jagodami :)
To tyle na dzisiaj , bo znowu mnie czeka krojenie jabłek :)
- Bożenka
- Gdańsk, Poland
- Jestem krakowianką mieszkającą w Gdańsku. Od 2 lat prowadzę swoja małą firme MUFFIS. Zajmuje się szyciem dla dzieci i szyciem wspaniałych ślubnych dodatków. Mam trójkę już dorosłych dzieciaków. Bardzo lubię piec pyszne ciasta i ciasteczka, robię bizuterię, decoupage .Uwielbiam robić zdjęcia i pracować na działce. Moim pupilkiem i psim przyjacielem jest mój cudowny pies.
Mmmm, zjadłabym sobie takie mufinki :) Ja mam lawendę na balkonie i też żal mi zbierać jak jeszcze kwitnie, ale w tym roku się spięłam, ususzyłam i zrobię sobie uspokajającą zawieszkę do mojej pracowni :)
OdpowiedzUsuńlawenda faktycznie pachnie bosko...Bożenko-koniecznie wypróbuj przepisu na ciasteczka z lawendą!! niebo w gębie...
OdpowiedzUsuńA wymianka kuchenna była po prostu bardzo wdzięcznym tematem, bo większośc z nas chyba lubi praktyczne prezenty, hehe, a "przydasie" rękodzielnicze do kuchni to już poezja :)
drzewa odwdzięczają Ci się jak mogą :)
Pozdrawiam!! :)
u mnie niestety przekwitła i nie zdążyłam zasuszyć ...
OdpowiedzUsuńBożenko, a może kolejna wymianka właśnie lawendowa? Na pewno swietnie bys ją zorganizowała. Ja jestem marny organizator i uczący sie komputerowiec, ale może kiedyś?!
OdpowiedzUsuńLawendową wymianke zorganizowała już Kamila na blogu Handmade by Kamila - z boku jest banerek. Tak że temat zajęty :)
UsuńJa tez lubie zapach lawendy:)Czekam na kolejnom twoja wymianke, tym razem chyba sie skusze:))
OdpowiedzUsuńTakie jagodowe muffinki to bym chetnie zjadla a i na szarlotke mam ochote, trzeba bedzie na zakupy po jablka sie wybrac :))
Pozdrawiam Asia
zazdroszcze takiej naturalnej, lawendowej usypianki;) moim dzieciaczkom przydalyby sie takie usypianki, bo ostatnio bardzo ze spaniem mi sie buntuja;)
OdpowiedzUsuńco do zbiorow jablek, moge polecic przepyszna marmoladke z jablek, sliwek mirabelek i gozdzikow;) Moja mama od kilku lat robi takie marmoladki, i powiem szczerze, ze sa o niebo lepsze niz tradycyjne "jabluszkowe" ;) MOje dzieciaki innych nie chca jesc, a tych sklepowych to w ogole na oczy nie chca widziec;)
Tylko te "od babulenki Danusi" ;) polecam;) swietnie rozgrzewa taka marmoladka i w sam raz jest na jesienne chody;) np. do placuchow z kubkiem mleka;) albo na swieze pieczywko z filizanka zielonej, imbirowej herbatki;)
pozdrawiam i raz jeszcze dziekuje za wymianke:*
Śliczny bukiecik lawendy, zresztą bardzo lubię motywy lawendowe i jej zapach:)
OdpowiedzUsuńTych jabłonek zazdroszczę, też bym się pobawiła w robienie takich przetworów, byłby pretekst...a tak to jakoś na stragan nie po drodze zawsze;)
Pozdrawiam!
Chyba będę musiała sobie sprawić kilka krzaczków lawendy bo jakoś brakuje mi jej w ogrodzie.U mnie jabłek brak.Młode drzewka zniszczyły mi sarny,a stare niestety wycięli.Jednak mam wysyp malin i jeżyn jak nigdy dotąd.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńkocham lawendę, muszę sama w końcu wyhodować.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tej lawendy:) chyba też będę hodować na balkonie:)
OdpowiedzUsuń