Pokażę Wam jak skończę. Więc po całodziennym staniu na drabinie z pędzlem w ręku, pozostaje tylko późny wieczór i trochę nocy na robienie moich ozdób wielkanocnych.
Na razie takie jajka się urodziły.
Te najbardziej mi się podobają. Są ozdobione serwetkami które dostałam od Was na wymianki. Moim zdaniem super pasują do ozdabiania jajek. Pomalowałam je lakierem błyszczącym i wyglądają super.



Ta jest taka starociowa, z popękaniami. Nie widać tego dobrze na zdjęciu.
Ta jest z kordonka, robiłam już takie w zeszłym roku. Robię łańcuszek, potem przyklejam do gęsiej wydmuszki.
A ta taka wielka z pasmanterią.
Myślę że Wam się spodobają.Miłego dnia.










